Nie bede duzo opisywac siebie, bo kazdy widzi inaczej.Jestem zwykla kobieta ,ktora troche w zyciu przeszla a teraz chce zaczac zyc dla siebie.Przeszlam na emeryture i przeprowadzilam sie do corki.Nie znam tu nikogo wiec prosze o pomocna dlon.
Szukam??? Przyjaciela,ktory mnie wyslucha i bedzie torowal droge gdy bede szla przez las.Popatrzy ze mna na sokojna ton jeziora lub wzburzone fale morza i razem ze mna pomilczy